Muzyka religijna. Kobiety średniowiecza.

Z okazji wspomnienia św. Cecylii, w płockiej katedrze o godz. 19.30 wysłuchaliśmy konferencji „Muzyka religijna. Kobiety średniowiecza”. Tematem była muzyka religijna średniowiecza i kobiety, dla których ta dziedzina sztuki była nieodzownym elementem ich życia, choć w ówczesnym świecie uważano, że kobieta powinna milczeć”. W dokumentach Stolicy Apostolskiej  mamy cztery różne terminy dotyczące muzyki: religijna, kościelna, sakralna i liturgiczna, głównie dlatego, że w miarę upływu lat zmieniał się i rozszerzał  zakres muzyki związanej z kultem. Konferencja została rozpoczęta od uporządkowania pojęć i przypisania każdemu z nich właściwego zakresu.

Kobiety Średniowiecza 1 (1)
Rolę centrum kulturalnego przejęło Bizancjumze stolicą w Konstantynopolu (obecnie miasto tureckie - Stambuł). Tam rozwinął się niezmiernie wystawny i efektowny rytuał, którego tradycję do dziś podtrzymuje prawosławie. Hymny Kościoła Wschodniego wywarły wielki wpływ na hymnodię zachodnią. Dzięki Bizancjum barbarzyńska wtedy Europa Zachodnia poznała organy:w757roku król Franków Pepin Mały otrzymał w prezencie od cesarza Konstantynaorganyhydrauliczne, a pół wieku później podobnie obdarowany został cesarz
Karol Wielki, na których miała grać św. Cecylia… Cecylia jest jedną z najpopularniejszych świętych męczennic początków chrześcijaństwa. Była nadzwyczajnej urody. Nie zawahała się jednak stracić swojego życia w
młodym wieku, po to, by zyskać wieczną młodość w Chrystusie. 22 listopada Kościół wspomina św. Cecylię.
Nie mamy pewnych danych historycznych na jej temat. Starożytność nie przywiązywała wagi do dat ani do chronologii. Powszechność kultu jest jednak niezbitym dowodem jej życia i męczeńskiej śmierci, choć opis tych wydarzeń mamy dopiero z V wieku. Cecylia pochodziła z szacownej, rzymskiej rodziny. Urodziła się na początku III wieku. Była urodziwą kobietą. W młodym wieku, z miłości do Chrystusa złożyła ślub czystości. Jej rodzice przyrzekli, wszakże jej rękę dobrze urodzonemu Walerianowi, który był poganinem i zmusili córkę do
zamążpójścia. Cecylia poinformowała go o swym postanowieniu w przeddzień ślubu. Zdołała przekonać Waleriana nie tylko do uszanowania jej postanowienia, ale nadto do przyjęcia wiary. Za jej namową Walerian razem ze swoim bratem Tyburcjuszem udali się do papieża Urbana, otrzymali pouczenie w wierze i przyjęli chrzest. Kiedy Walerian wrócił do domu, zobaczył Cecylię zatopioną w modlitwie, a obok jasną postać anioła, który trzymał dwa wieńce, z lilii i róż. Włożył je na głowy małżonków pouczając, aby zachowali je nietknięte przez czystość życia. Niedługo potem wybuchło prześladowanie chrześcijan. Walerian i Tyburcjusz zostali skazani i straceni. Wtedy namiestnik Almachiusz dowiedział się, że i Cecylia jest chrześcijanką i że cały majątek kazała rozdać ubogim. Nakazał ją aresztować. Żołnierze, widząc jak jest piękna, namawiali ją, by nie 
narażała swego młodego życia i wyrzekła się wiary. Ona jednak wolała raczej wybrać ‘wieczną młodość u oblubieńca, Chrystusa’ niż zachowanie swego życia. Pod wpływem jej świadectwa nawróciło się ponoć 400 żołnierzy, których potem ochrzcił papież św. Urban. Sędzia także nalegał na nią, by miała wzgląd na swą młodość, a ponieważ była nieugięta, chciał ją zmusić do wyparcia się wiary. Odmówiła oddania czci bożkom. Wtedy zamknięto ją w łaźni, rozpalono piec i chciano udusić. Mimo to przeżyła. Sędzia nakazał jej ścięcie. Kat
trzy razy uderzył ją w szyje, ale nie zdołał odciąć jej głowy. Zmarła po trzech dniach. Było to około roku 230, za panowania cesarza Aleksandra Sewera. W roku 822 ciało Cecylii zostało odnalezione w nienaruszonym stanie w katakumbach św. Kaliksta. Przeniesiono je do bazyliki jej imienia na rzymskim Zatybrzu. Zbudowano ją w IV wieku. W 1599 roku, podczas prac renowacyjnych w bazylice dokonano identyfikacji relikwii męczennicy. Wtedy to, w sarkofagu, odnaleziono skrzynię z drzewa cyprysowego, a w niej nietknięte ciało świętej, leżącej na prawym boku. Ciało było przykryte jedwabnym welonem, a ten cały przesiąknięty krwią. Rzeźba, którą możemy dzisiaj podziwiać, odwzorowujeodnalezione wtedy relikwie.
Św. Cecylia jest patronką muzyki kościelnej, chórzystów, lutników, muzyków, organistów, zespołów wokalno-muzycznych. Patronat nad muzyką kościelną przypisano jej dopiero pod koniec średniowiecza. Wiąże się to najprawdopodobniej z błędnym odczytaniem znaczenia antyfony w oficjum brewiarzowym, pochodzącej z najwcześniejszego opisu jej męczeństwa, jakoby Cecylia umiała grać na organach. Dosłownie zinterpretowano słowa „cantantibus organis, Cecilia virgo in corde suo soli Domino decantabat” („w czasie gdy brzmiały instrumenty, dziewica Cecylia śpiewała w swoim sercu jedynemu Panu”). Cecylię przedstawiano więc przy akompaniamencie organów (łacińskie słowo „organis” utożsamiano z „organami”). Tymczasem antyfona ta ma zupełnie inne znaczenie. W jej najstarszych zapisach znajdziemy słowa candentibus organis, czyli „przy płonących instrumentach”. Zapewne więc chodziło nie o instrumenty muzyczne, lecz narzędzia tortur. Tekst antyfony mówi więc prawdopodobnie o Cecylii, która śpiewała Bogu w swoim sercu w chwili męczeństwa.
Niektóre z legend przekazywały, że św. Cecylia patronuje muzykom, ponieważ grała na organach. Rzeczywiście w tamtym czasie rzeczywiście znane już były w Rzymie organy wodne, jednak były one rzadkością. Co więcej był to instrument, którego za sprawą przenikliwego i głośnego dźwięku używano zazwyczaj w cyrkach, podczas występu akrobatów i wyścigów kwadryg. Ponadto do użycia tych właśnie organów potrzebne było zaangażowanie aż 3 silnych osób – raczej mężczyzn. Trudno więc wyobrazić sobie, by
właśnie św. Cecylia grała na takich właśnie organach. Mimo to powstało wiele stowarzyszeń i grup cecyliańskich, które przyczyniły się do odnowienia muzyki liturgicznej.
W ikonografii przedstawiana jest jako ‘orantka’, czyli osoba modląca się na stojąco z rękami wzniesionymi. Czasami jest w tunice z palmą męczeństwa w dłoni. Niektóre wizerunki ukazują ją grającą na organach. Jej atrybuty to: anioł, cytra, harfa, lutnia, organy, płonąca lampka. Czasami ukazywana jest w wieńcu białych i czerwonych róż, oznaczających jej niewinność i męczeństwo.

Najsłynniejszą postacią kobiecą była jednak w średniowieczu Hildegarda z Bingen,
frankońska ascetka, poetka, teolożka, lekarka i prorokini (nadano jej przydomek „reńskiej
Sybilli”).
Mniszka, uczona, pisarka, kompozytorka. Autorka jednogłosowych śpiewów religijnych
jednej z najciekawszych postaci średniowiecznego Przyjęło się uważać, że urodziła się w roku 1098 w miejscowości Bermersheim (południowo- zachodnie Niemcy) w rodzinie szlacheckiej. Zgodnie z decyzją rodziców ośmioletnia Hildegarda została poświęcona służbie bożej. Mając ok. 15 lat przygotowywała się do
złożenia wieczystych ślubów zakonnych w benedyktyńskim opactwie na wzgórzu św. Disiboda nad Renem, nieopodal Bingen. Po ok. 20 latach została przełożoną tego klasztoru, a dekadę później ufundowała nowe opactwo sióstr benedyktynek w pobliskim Rupertsbergu, gdzie zamieszkiwała aż do śmierci w 1179 roku.
Swego czasu otrzymała pozwolenie na odbycie podróży misyjnej — co było praktycznie nieosiągalne dla średniowiecznych kobiet zamkniętych w murach klasztornych.
Hildegarda jest autorką prawdopodobnie najstarszego zachowanego do dziś moralitetu, zatytułowanego Ordo virtutum (Zastęp cnót). Złożyło się na niego ponad 80 melodii z tekstem, tworzących zwarty utwór dramatyczny, niemal oratoryjny. Jest to dydaktyczne dzieło, które przedstawia wewnętrzną walkę o Duszę, jaką toczą między sobą Diabeł i Cnoty.
Utwór powstał najprawdopodobniej na potrzeby klasztoru Hildegardy, wiadomo jednak, że znany był i być może wykonywany również poza jego murami. Zachował się oprócz tego zbiór 77 jednogłosowych utworów kompozytorki, znanych pod nazwą Symphonia armonie celestium revelationum. Składają się na niego antyfony ku czci świętych, responsoria, hymny i sekwencje.
Choć na pierwszy rzut oka liczba zachowanych utworów Hildegardy wydaje się nam dość
skromna, to trzeba pamiętać, że dorobek mało którego średniowiecznego kompozytora znany
jest nam dzisiaj w takim stopniu. Cała jej twórczość muzyczno-literacka odznacza się
niezwykle wysokim kunsztem artystycznym — sama autorka twierdziła, że jedynie notuje to,
co dane jej było usłyszeć podczas wizji, którym towarzyszyć miały koncerty anielskie.
Muzyka odegrała też ważną rolęw piśmiennictwie i nauczaniu Hildegardy, odwołującym się
do antycznej koncepcji harmonii sfer, według której wszystkie istoty i zdarzenia są
rozbrzmiewającymi tonami boskiej harmonii wszechświata.
Według Hildegardy, muzyka była wspomnieniem raju, gdzie Adam wraz z aniołami śpiewał
psalmy na cześć stwórcy. Uważała, ze śpiew powinien być nieodłączną częścią liturgii, gdyż
był równie ważny jak modlitwa i przybliżał człowieka do zbawienia. Sprzeciwiała się tym
samym panującej w średniowiecznym kościele zasadzie Mulier taceat in ecclesia (Kobieta
niech milczy w kościele), twierdząc, iż wszyscy ci, którzy bez należytego powodu zachowują
milczenie w kościołach przywykłych do śpiewu na cześć Boga, nie zasługują na to, by słuchać
w niebie cudownych symfonii aniołów wyśpiewujących chwałę Pana.
Uznawana jest za reformatorkę religijną (była benedyktynką, od 1136 r. przeoryszą), a przez
Kościół katolicki za świętą. Co zaś istotne dla tego artykułu, Hildegarda z Bingen to pierwsza
kompozytorka, której biografia jest kompletna i dobrze udokumentowana.Z kompozytorskiego dorobku Hildegardy z Bingen zachował się zbiór 77Symphoniae harmonie caelestium revelationum z roku 1150 oraz moralitet Ordo Virtutum. Danuta Gwizdalanka sugeruje, iż to ostatnie dzieło zostało prawdopodobnie skomponowane na uroczystość poświęcenia w 1152 r. klasztoru w Rupertsbergu, koło Bingen. Tematem jego miały być zmagania szesnastu Cnót z Diabłem o Duszę.

Zgodnie z art. 8 ust. 1 Dekretu ogólnego w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych w Kościele katolickim wydanym przez Konferencję Episkopatu Polski w dniu 13 marca 2018 r. (dalej: Dekret) informuję, że:

  1. Administratorem Pani/Pana danych osobowych jest Diecezja Płocka z siedzibą przy ul. Tumskiej 3 w Płocku, reprezentowana przez Biskupa Diecezjalnego Piotra Liberę;
  2. Inspektorem ochrony danych w Diecezji Płockiej jest ks. Dariusz Rogowski, tel. 24 262 26 40, e-mail: inspektor@diecezjaplocka.pl;
  3. Pani/Pana dane osobowe przetwarzane będą w celu zapewnienia bezpieczeństwa usług, celu informacyjnym oraz pomiarów statystycznych;
  4. Przetwarzanie danych jest niezbędne do celów wynikających z prawnie uzasadnionych interesów realizowanych przez administratora lub przez stronę trzecią, z wyjątkiem sytuacji, w których nadrzędny charakter wobec tych interesów mają interesy lub podstawowe prawa i wolności osoby, której dane dotyczą, wymagające ochrony danych osobowych, w szczególności, gdy osoba, której dane dotyczą, jest dzieckiem;
  5. Odbiorcą Pani/Pana danych osobowych jest Diecezja Płocka oraz Redaktor Strony.
  6. Pani/Pana dane osobowe nie będą przekazywane do publicznej kościelnej osoby prawnej mającej siedzibę poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej;
  7. Pani/Pana dane osobowe z uwagi na nasz uzasadniony interes będziemy przetwarzać do czasu ewentualnego zgłoszenia przez Pana/Panią skutecznego sprzeciwu;
  8. Posiada Pani/Pan prawo dostępu do treści swoich danych oraz prawo ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania zgodnie z Dekretem;
  9. Ma Pani/Pan prawo wniesienia skargi do Kościelnego Inspektora Ochrony Danych (adres: Skwer kard. Stefana Wyszyńskiego 6, 01-015 Warszawa, e-mail: kiod@episkopat.pl), gdy uzna Pani/Pan, iż przetwarzanie danych osobowych Pani/Pana dotyczących narusza przepisy Dekretu;
  10. Przetwarzanie odbywa się w sposób zautomatyzowany, ale dane nie będą profilowane.

 


Opuść