Bp Stułkowski zaznaczył, że w Kościele w Polsce są dwie niedziele w roku poświęcone słowu Bożemu: od wielu lat jest to Niedziela Biblijna i Tydzień Biblijny od trzeciej niedzieli po Wielkanocy, a od 2019 roku, z woli papieża Franciszka, także Niedziela Słowa Bożego w styczniu.
- Ta niedziela ma nam uświadomić, że Bóg karmi nas sobą samym w różny sposób. Podczas Eucharystii karmi nas z dwóch stołów: z ambony i ze stołu Eucharystii. Nie każdy na Mszy św. może Go spożywać ze stołu Eucharystii, ale każdy może nakarmić się słowem Bożym. Warto cenić pokarm z tego stołu, tak jak cenimy sobie Komunię św. – podkreślił bp Stułkowski.
Kaznodzieja dodał, że nie wystarczy mieć Pismo święte - trzeba je otworzyć i czytać. Ale nie wystarczy też czytać - trzeba czytać z wiarą i ze zrozumieniem, ponieważ czytanie bez wiary i zrozumienia może przynieść złe owoce. Kościół ma prawo interpretować słowo Boże i strzeże tego, żeby ono było interpretowane w sposób poprawny.
Zwrócił uwagę, że istnieje potrzeba ożywienia duszpasterstwa słowem Bożym. Przykładem tego są Kręgi Biblijne. Uważał, że członkowie takich kręgów są podobni do harcerzy, którzy nie potrzebują GPS-a, ale korzystają z kompasu i mapy: - Biblia jest jak mapa, przez którą Bóg chce nam pokazać, jakimi drogami nas prowadzi do siebie, do nieba. Pięknie, kiedy czytamy tę mapę razem - podkreślił Pasterz Kościoła płockiego.
Bp Stułkowski zaznaczył również, że istnieje wiele pomocy do czytania słowa Bożego, na przykład komentarze w „Gościu Niedzielnym”, ale jest też liturgia godzin. Mogą się nią modlić kapłani czy osoby konsekrowane, ale coraz częściej robią to też świeccy. Poprosił ponadto, by „ożywić swoją relację z Bogiem, który przychodzi do człowieka w swoim słowie”.
Podczas Mszy św. wierni otrzymali cytaty z Pisma św. do osobistego rozważenia.
za: KAI, eg / Płock
Foto: Gość Płocki